czwartek, 26 września 2013
Orientalne żeberka Nigelii
Za sprawą tego przepisu pokochałam żeberka !!! Są przepyszne słodkie, pikantne i trochę orientalne.
Składniki:
- 1,5 kg żeberek wieprzowych
- 2-3 papryczki chilli, posiekane bez nasion (ilość według uznania:-))
- ok. 5 cm imbiru, drobno posiekanego
- 3 duże dymki ze szczypiorkiem pokrojone w kostkę
- 3 łyżki płynnego miodu
- 5-6 łyżek sosu sojowego
- 5 łyżek octu ryżowego
- 4 łyżki oleju
- 2-3 pokruszone laski cynamonu
Opcjonalnie: 2 pokruszone gwiazdki anyżu
* W trakcie pieczenia można dodać:
- miód (ok.2 łyżki)
- Przyprawa „5 smaków” (ok. 2 łyżeczki)
Wykonanie:
- Żeberka kroimy tak, by w każdym kawałku była tylko jedna kość.
- Żeberka umieszczamy w worku foliowym razem z imbirem, chilli, dymką, cynamonem i
anyżem(opcjonalnie). Zalać octem, sosem sojowym, miodem i olejem.
- Worek wiążemy i potrząsamy, aż marynata się wymiesza i odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. - Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200oC.
- Żeberka wyjmujemy z worka o układamy w naczyniu żaroodpornym i szczelnie przykrywamy folią
aluminiową.
- Pieczemy w piekarniku godzinę. Po upływie tego czasu usuwamy folię, przyprawiamy "przyprawą 5
smaków", polewamy miodem i pieczemy bez przykrycia kolejne 30 minut (po 15 minutach obracamy na
drugą stronę).
sobota, 6 października 2012
Muszle w górskim klimacie
Na szczęście spotkanie z nim nie było aż tak drastycznie, ponieważ świeciło słońce, pachniały świerki, a nade mną były górskie szczyty.
Miało być zupełnie inaczej ... miało być bardziej po włosku czyli nadzieniem do conchiglioni miała być ricotta, ale po ostatniej wędrówce chciałam jeszcze na chwile pozostać w górskim klimacie, więc ricottę zastąpiłam serkiem fromage "Górski Przysmak".
Składniki:
- 30 muszli conchiglioni
- 2 serki fromage 80 g "Górski Przysmak o smaku czosnku"
- 500 g szpinaku (świeży lub mrożony)
- 1 cebula
- suszona bazylia (do smaku)
- 2-3 łyżki słodkiej śmietany (18%)
- 2-3 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- 25-30 g boczku
- garść orzechów włoskich
- parmezan
- sól
- świeżo mielony pieprz
- Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni (góra dół).
- Muszle gotujemy w osolonej, wrzącej wodzie, tak aby makaron był ugotowany al-dente (ok.10 minut).
- Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy cebulkę i czosnek tak aby lekko się zarumieniły.
- Na drugiej patelni podsmażamy szpinak, tak aby większość wody z niego odparowała.
- Odparowany szpinak dodajemy do patelni z podsmażoną cebulą i czosnkiem, mieszamy i chwilę smażymy na małym ogniu. Następnie dodajemy do szpinaku serki oraz parę łyżek śmietany. Przygotowaną masę przyprawiamy bazylią, solą i pieprzem.
- Orzechy siekamy.
- Boczek kroimy w kosteczkę i zarumieniamy na patelni.
- Ugotowane muszle nadziewamy przygotowaną wcześniej masą szpinakowo - serową.
- Tłuszczem z boczku smarujemy dno naczynia żaroodpornego.
- Muszle z nadzieniem układamy w naczyniu, posypujemy podsmażonym boczkiem, orzechami i parmezanem.
- Wszystko zapiekamy w nagrzanym wcześniej piekarniku ok. 10 minut.
czwartek, 27 września 2012
Sezamowy tuńczyk w cytrusowym sosie
Składniki:
- 2 steki z tuńczyka
- 2 łyżki oleju sezamowego
- ziarna sezamu (na panierkę)
- olej do smażenia
- świeżo mielony pieprz
- sól
Przygotowanie:
- Tuńczyka myjemy, osuszamy przyprawiamy solą i pieprzem następnie smarujemy olejem sezamowym (za pomocą pędzla) i odstawiamy na godzinę do lodówki.
- Steki obtaczamy w sezamie i smażymy na rozgrzanym oleju, aż ziarna zbrązowieją.
Składniki na sos pomarańczowy:
- 5 dag masła
- 2-cm kawałek startego imbiru
- sok wyciśnięty z 2 pomarańczy
- 3 łyżki sosu sojowego
- świeżo mielony pieprz
- W rondelku rozpuszczamy masło i delikatnie podsmażyć imbir, następnie wlewamy sok pomarańczowy i gotujemy na średnim ogniu, aż połowa soku odparuje. Sos doprawiamy do smaku sosem sojowym i świeżo mielonym pieprzem.
Tuńczyka można podać z ugotowanym na sypko ryżem i mieszanką sałat przyprawionych sosem winegret.
czwartek, 6 września 2012
Wieprzowina z serkiem mascarpone w sosie musztardowym
Jeden ze smaków mojego dzieciństwa to smak musztardy.
Tak, tak, nie wcale tam żadne cukierki, czekolady (żelki i prażynki pominę, bo je też uwielbiałam) tylko właśnie musztarda. Czasem wyjadałam ją prosto ze słoiczka, a czasem przygotowywałam sobie pyszne danie w postaci kanapki z masłem i musztardą, a czasem wersję bardziej na "bogato" kanapkę z masłem, żółtym serem i musztardą...Pycha!
Tak, tak, nie wcale tam żadne cukierki, czekolady (żelki i prażynki pominę, bo je też uwielbiałam) tylko właśnie musztarda. Czasem wyjadałam ją prosto ze słoiczka, a czasem przygotowywałam sobie pyszne danie w postaci kanapki z masłem i musztardą, a czasem wersję bardziej na "bogato" kanapkę z masłem, żółtym serem i musztardą...Pycha!
Nie było wyjścia przepis na "schaboszczaki" z gazety Kuchnia, nr 3/2012 (z moimi małymi zmianami) musiał mi zasmakować.
Składniki:
- 8 kotlecików ze schabu z kostką (u mnie bez)
- 230 g serka mascarpone (250g bo takie jest opakowanie)
- 2 łyżki masła
- 4 łyżki musztardy gruboziarnistej
- 2 łyżki musztardy Dijon
- 3 łyżki mąki
- sok i skórka z otartej jednej cytryny (ja dałam połówkę)
- sól i pieprz do smaku
- troszkę tymianku (moja wersja)
- fasolka szparagowa (tyle ile potrafisz zjeść):-)
Przygotowanie:
- Rozbite kotlety przyprawiamy solą i pieprzem i obtaczamy w mące.
- Na rozgrzanej patelni z masłem smażymy kotlety, kiedy lekko się zarumienią dodajemy do nich serek mascarpone i musztardę.
- Mięso dusimy ok 15 minut, po czym dodajemy otartą skórkę z cytryny i sok. Jak trzeba przyprawiamy do smaku.
- Gotujemy fasolkę i podajemy osobno jako dodatek do mięsa (moja wersja).
czwartek, 16 sierpnia 2012
Koreczki z grilowanej cukini z niespodzianką
Zgadnij kotku co mam w środku :-)
To zdanie idealnie pasuje do tej pysznej przystawki, bo każdy kto brał pierwszy kęs koreczka do ust zastanawiał się długo i nie zawsze z powodzeniem co drzemie w jego środku.
Ja od siebie dodam tylko, że te koreczki są pycha!
Składniki:
- 1 pierś z kurczaka
- 1 średnia cukinia
- czarne oliwki (nie dałam)
- mozzarella (moja wersja)
Marynata:
- oliwa-150 ml. octu balsamicznego
- świeże liście rozmarynu i rozmarynu
- 2-4 ząbki czosnku
Zalewa:
- 150 ml. octu balsamicznego- 350 ml. wody
-1 liść laurowy
- 6 ziarenek pieprzu
- 6 ziarenek ziela angielskiego
Sposób przygotowania:
- Marynatę zagotowujemy i wkładamy do niej piersi z kurczak.
- Po upływie (ok. 5 minut) kiedy kurczak będzie już ugotowany wyjmujemy go i studzimy.
- Wystudzonego kurczaka kroimy w plasterki i marynujemy we wcześniej przygotowanej marynacie (ok. 3 h.)
- Cukinię kroimy w plastry i grillujemy z obu stron. Skrapiamy oliwą z obydwóch stron i przyprawiamy solą i pieprzem.
- W każdy plasterek cukinii zawijamy kawałek kurczaka, suszonego pomidora i w mojej wersji paseczek mozzarelli.
- Tak przygotowane koreczki przebijamy wykałaczką z oliwką.
Przepis na Koreczki z grillowanej cukinii został zaczerpnięty z czasopisma Kuchnia
środa, 15 sierpnia 2012
Śliwkowa wołowina po azjatycku
Sezon śliwkowy zbliża się w moim domu małymi krokami.W tym roku zapoczątkuje go nie plackiem ze śliwkami, nie powidłami czy knedlami tylko daniem z nutką orientu, zobaczcie sami ...
Śliwkowa wołowina po azjatycku
Przepis pochodzi z miesięcznika KUCHNIA
Składniki:
- 500 g wieprzowiny (u mnie były polędwiczki wieprzowe)
- 1 łyżka oleju
- 2 ząbki czosnku (drobno pokrojona)
- 1 duża cebula
- troszkę maki
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka sosu hoisin
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka powideł śliwkowych (moja wersja)
Składniki na sos:
- 12 śliwek węgierek
- 4 łyżeczki cukru
- 4 łyżeczki sosu sojowego
- 1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
- Śliwki drylujemy z pestki i gotujemy do miękkości w 1/4 szklanki wody. Ugotowane śliwki przecieramy przez sitko, doprawiamy cukrem, sosem sojowym i solą. Przygotowany sos doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez ok. 15 minut.
- Mięso kroimy w kostkę i obtaczamy w mące.
- Na rozgrzanej patelni (woku) podsmażamy cebulę, czosnek, a następnie dodajemy do nich mięso. Kiedy wołowina nam się zarumieni dodajemy sos sojowy i hoisin. Całość doprawiamy cukrem i smażymy jeszcze przez 5 minut.
- Mięso łączymy z wcześniej przygotowanym sosem śliwkowym i dusimy jeszcze przez 10 minut.
wtorek, 6 marca 2012
Węgierskie wspomnienie czyli węgierska zupa
Węgierska podróż już dawno za mną, ale wspomnienia, smaki nadal mi towarzyszą, i choć tą pyszną zupę robiłam (hmmm robiliśmy, a tak na prawdę to ja tylko pomagałam :-) ) parę miesięcy temu, kiedy za oknem panowała jesienna aura to myślę, że to danie idealnie pasuje na ten "jeszcze"mroźny czas.
Szybko rozgrzeje największego zmarźlaka i zabierze w paprykową podróż po Węgrzech.
Po przyjeździe z Węgier szukałam przepisu na zupę, którą zajadałam się będąc na miejscu. Poszukiwania zakończyły się sukcesem kiedy na blogu Hani-Kasi znalazłam przepis, który wydał mi się najbardziej zbliżony do oryginału. Dodałam też coś od siebie, ale pewnie i bez tego zupa byłaby pyszna :-)
Szybko rozgrzeje największego zmarźlaka i zabierze w paprykową podróż po Węgrzech.
Po przyjeździe z Węgier szukałam przepisu na zupę, którą zajadałam się będąc na miejscu. Poszukiwania zakończyły się sukcesem kiedy na blogu Hani-Kasi znalazłam przepis, który wydał mi się najbardziej zbliżony do oryginału. Dodałam też coś od siebie, ale pewnie i bez tego zupa byłaby pyszna :-)
Składniki:
- włoszczyzna na wywar
- ziele angielskie, ziarenka pieprzu, 2 listki laurowe
- trochę oliwy
- spory kawałek kiełbasy węgierskiej (pikantnej)
- kilka ziemniaków pokrojonych w kostkę
- 2-3 łyżki śmietany
- 1 cebula posiekana w drobną kostkę
- ok. 150-200 g fasolki szparagowej pokrojonej w kilkucentymetrowe kawałki (może być mrożona)
- 3 łyżki papryki w proszku lub pasta paprykowa
- posiekana natka z pietruszki
- sól, świeżo mielony pieprz do smaku
Sposób przygotowania :
- Włoszczyznę obieramy i przekładamy do garnka z wrzącą wodą dodajemy kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego oraz listki laurowe i gotujemy aż warzywa zmiękną. Po uzyskaniu warzywnego wywaru odcedzamy warzywa.
- W drugim garnku rozgrzewamy oliwę na której szklimy cebulę, kiedy się zarumieni dodajemy ziemniaki i pokrojoną w kilkucentymetrowe kawałki fasolki szparagowej oraz plastry kiełbasy.
- Wszystko zalewamy wcześniej przygotowanym wywarem (ilość według uznania w zależności czy chcemy rzadszą czy też bardziej gęstą zupę).
- Całość doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem, papryką i gotujemy do momentu w którym warzywa zmiękną a zupa nabierze aromatu.
- Na sam koniec zabielamy zupę i podajemy z posiekaną natką pietruszki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)