Bardzo lubię czerwone wino i to w potrawach i to w kieliszku, a wczoraj to już była istna rozpusta bo wino znalazło się i w potrawie i w kieliszku, a wszytko za sprawą wyśmienitych roladek z fetą i papryką. Inspirację zaczerpnęłam z gazety "Sól i pieprz" nr 2/2010. Przyznaję się, dokonałam paru przeróbek, bo nie byłabym sobą, a taką znaczącą zmianą było pieczenie roladek w garnku rzymskim, dzięki któremu mięso wyszło kruche, wilgotne i aromatyczne.
Składniki:
- 6 plasterki wołowiny
- 1 żółta papryka
- 1 czerwona papryka
- 1 zielona papryka
- 1 duża cebule
- 1 ząbek czosnku
- 100 g fety
- garść listków bazylii (może być więcej)
- suszony tymianek
- 3-4 ziarenka pieprzu
- 3-4 ziarenka ziela angielskiego
- 1-2 listki laurowe
- sól i pieprz do smaku
- oliwa z oliwek
- 200 ml bulionu
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 200 ml czerwonego wytrawnego wina
- 200 g puszka pomidorów krojonych (razem z zalewą)
- mąka pszenna (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- Garnek rzymski wraz z pokrywką moczymy ok. 20 min. w zimnej wodzie.
- Paprykę i fetę kroimy w paseczki .
- Cebule kroimy w piórka.
- Czosnek drobno siekamy.
- Z gałązek bazylii obrywamy listki i drobno siekamy.
- Wołowinę rozbijamy na cienkie plasterki. Przyprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem.
- Na każdym plasterki wołowiny układamy plasterek papryki, plasterek fety i posypujemy posiekaną bazylią. Każdy plasterek wołowiny zawijamy tak by powstała roladka. Aby roladki były zwarte można obwiązać je nitką, albo ścisnąć wykałaczką.
- Na rozgrzanej oliwie obsmażamy mięso ze wszystkich stron. Odsączamy z tłuszczu i wyjmujemy.
- Na tym samym tłuszczu szklimy czosnek i cebulę.
- Na dnie garnka układamy cebulę, następnie kładziemy obsmażone roladki. Wrzucamy ziele angielskie, ziarenka pieprzu, liście laurowy, 2 łyżki przecieru pomidorowego i pomidory z puszki. Wszytko zalewamy bulionem i winem i delikatnie wszystko mieszamy. Nasze roladki powinny być całkowicie przykryte.
- Przykryty garnek rzymski wstawiamy do zimnego piekarnika i ustawiamy temperaturę na 200 stopni. Pieczemy 2,5 godziny.
- Po upływie wskazanego czasu, przekładamy roladki i wyjmujemy z nich wykałaczki. W przypadku kiedy sos jest za rzadki można go zagęścić mąką.
Sposób podania:
Smacznego!
Roladki polewamy aromatycznym sosem.
W oryginale danie serwowane było z makaronem tagliatelle ale ponieważ ja troszkę odeszłam od oryginału, to moje danie było z zapiekanymi ziemniaczkami.
W oryginale danie serwowane było z makaronem tagliatelle ale ponieważ ja troszkę odeszłam od oryginału, to moje danie było z zapiekanymi ziemniaczkami.
wspaniale podane. a wino w kieliszku i na talerzu - faktycznie rozpusta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń