środa, 15 grudnia 2010

Selerowe puree

Selerowe puree, hmmm coś o tym już kiedyś słyszałam... ale nie nigdy nie jadłam.
Po odwiedzeniu wczoraj bloga Arka eatafterreading i wertowaniu jego kulinarnych specjałów, znalazłam  przepis na puree z korzenia selera i zaraz postanowiłam wypróbować tą pyszność. Arek  wspomniał o możliwości dodania czosnku, więc i ząbek czosnku zawędrował do mojego selerowego puree. 
Od siebie dodałam trochę świeżo mielonego pieprzu co nadało lekkiej pikanterii mojemu selerowemu puree.


Składniki:
  • 450g korzenia selera
  • 450ml mleka
  • 50g masła
  • sól
  • świeżo mielony pieprz
  • ząbek czosnku (opcjonalnie) 


Przygotowanie:
Selera obieramy i kroimy w kostkę, wrzucamy do mleka i gotujemy go aż będzie miękki. Gotujące się mleko trzeba często mieszać i obserwować bo może powstać na nim kożuch albo po prostu wykipieć, a tego byśmy raczej nie chcieli.
Kiedy seler będzie już miękki, wyjmujemy go z mleka (troszkę mleka warto zostawić na wypadek gdyby nasze puree było zbyt gęste).
Selera umieszczamy w naczyniu, dodajemy masło, ząbek czosnku oraz przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i blendujemy na gładką, aksamitną masę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz