W Burgundii nie byłam jeszcze ale nic nie stoi na przeszkodzie bym przeniosła się tam choćby tu i teraz, na razi tylko w marzeniach, ale kto wiem może kiedyś...
Dziś tylko mała namiastka Burgundii czyli Wołowina po Burgundzku z lampka dobrego czerwonego wina.
- 1 kg. wołowiny
- 200g chudego wędzonego boczku
- 12 cebulek szalotek
- 300 czerwonego wytrawnego wina
- 500 ml bulionu wołowego
- 25g małych pieczarek
- 50g przecieru pomidorowego
- 50 ml. brandy
- 1 cebula
- 1-2 marchewki
- 2 łyżki mąki
- 3 ząbki czosnku
- 4 -5 łyżki masła
- 3 łyżki oleju do smażenia
- pół łyżeczki tymianku
- 1 łyżka posiekanej natki
- sól
- pieprz
- saszetka ziołowa (do bawełnianego woreczka wrzucić 2 liście laurowe, 3 ziarna ziela angielskiego, 5 ziaren pieprzu, 3-4 gałązki natki pietruszki )
Przygotowanie:
- Oczyszczone, umyte i osuszone mięso kroimy w 3-4 cm. kostkę. Skrapiamy połową brandy, mieszamy, przykrywamy i odstawiamy na 2 godziny.
- Rozgrzewamy piekarnik do 150 stopni C
- Na patelni rozgrzewamy 1-2 łyżki masła i smażymy pokrojony w kostkę boczek. Kiedy się zarumieni, odsączamy go z tłuszczu i przekładamy do dużego rondla, w którym będziemy przygotowywać danie
- Na tą samą patelnię dodajemy 3 łyżki oleju i smażymy małymi porcjami wołowinę, kiedy się zarumieni przekładamy ją do boczku.
- Cebulę kroimy w kostkę, marchewkę talarki, a czosnek drobno siekamy.
- Na patelni roztapiamy 2 łyżki masła i smażymy cebulę, czosnek, po minucie dodajemy marchewkę, po ok. 3 minutach oprószamy wszystko mąka i mieszając smażymy jeszcze chwilę.
- Następnie dolewamy wina i bulionu i od czasu do czasu mieszając doprowadzamy do wrzenia i jeszcze przez minutę trzymamy na ogniu.
- Zawartość patelni przerzucamy do garnka z mięsem, dodajemy koncentrat pomidorowy, tymianek, saszetkę z naszymi ziołami, sól , pieprz i wszytko razem mieszamy. Płyn powinien zakrywać mięso ok. 1cm. w przeciwnym razie należy dolać więcej bulion.
- Naczynie wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 2 godziny aż wołowina będzie miękka i krucha.
- W między czasie obrane szalotki podsmażamy na maśle, a kiedy nabiorą złotej barwy, zdejmujemy i na tym samym tłuszczu smażymy pieczarki.
- Szalotki i pieczarki po upływie 2 godzin dodajemy do mięsa i pieczemy jeszcze ok. 0.5 godziny.
- Danie serwujemy z posiekaną pietruszką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz